Klasa II „b” wybrała się z przedświąteczną wizytą do lubelskiej KozUli. Uczniowie podczas wizyty poznali najciekawsze lubelskie legendy, dowiedzieli się, skąd wziął się koziołek w herbie Lublina, usłyszeli historię o tym, jak przez naleśniki omal nie spłonęło miasto, przekonali się, czy diabeł rzeczywiście jest taki straszny, jak go malują, odczarowali kamień nieszczęścia i otrzymali własne kamienie szczęścia. Ponadto wykonali unikatowe pieczęcie miejskie, doili kozę Marysię, a także odwiedzili kuchnię KozUli, po czym ozdobili (i zjedli!) pierniczki.

Zdjęcia>>

Beata Zięba
Anna Mazurek